Stwierdzam zgon bo One Direction
sobota, 21 grudnia 2013
PRZEPRASZAM WAS!!!
=^.^=
środa, 5 czerwca 2013
9. Zayn
Są wakacje. Dzisiaj mam właśnie jechać nad morze z rodzicami. Jest 6:30. Mama robi kanapki i pakuje słodycze, a tata układa nasze walizki w samochodzie. Nie jestem przyzwyczajona do tak wczesnego wstawania, ale zrobię wszystko żeby móc wyjechać gdzieś poza miasto. Gdy już wszystko jest spakowane i jesteśmy po śniadaniu ,wyjeżdżamy. Niestety podróż będzie trwała jakieś 7 lub 8h. Na drogę wziełam sobie słuchawki, podłączyłam do telefonu i zaczęłam słuchać piosenek 1D z płyty TMH. Rozmyślałam jak to by było gdybym zobaczyła chłopaków z zespołu na plaży, a już szczególnie Zayna. Po 4h drogi zatrzymaliśmy się na stacji. Tata właśnie zaczął tankować, a mi sie zachciało cappucino. Poszłam więc do sklepu i kupiłam sobie cappucino z automatu. Znowu ruszyliśmy. Zostały jeszcze ok 3h. Za 3h zobaczę tą upragnioną plażę i morze! Gdy już wysłuchałam wszystkich piosenek po kilka razy, przypomniało mi się, że zabrałam ze sobą tableta. Włączyłam go i weszłam na You Tuba. Wpisałam w wyszukiwarkę ,, One Direction funny moments,, i zaczęłam oglądać. Ale miałam z nich śmiechu. Czas szybko mi zleciał. Wyłączyłam tableta i zaczęłam wyglądać przez okno. Było bardzo gorąco. Ludzie już szli z parawanami, a dzieci z wiaderkami i łopatkami na plaże. Prosiłam rodziców żebyśmy też juz poszli, ale oni powiedzieli ze najpierw znajdziemy kwaterę, a dopiero potem jakieś przyjemności. W końcu stanęliśmy przy naszej kwaterze- szarym dwupiętrowym domu.Weszliśmy do środka, zostawiliśmy walizki, ja założyłam pod ubranie kostium kąpielowy- dwuczęściowy, tata wziął parawan i koc i ruszyliśmy na plażę. Pogoda była wyśmienita. Słońce piekło nas w plecy. Weszliśmy już na piasek. Był tak gorący, że ledwo mogliśmy stąpać.Znaleźliśmy miejsce i rozłożyliśmy się. Ja zdjęłam ciuchy i byłam w samym bikini i majtkach.
- Idę do wody popływać!- oznajmiłam rodzicom.
- Tylko ostrożnie. Nie pływaj za daleko.
- Dobrze mamo- i pobiegłam do wody. Sporo osób się kąpało choć były spore fale. Najpierw zamoczyłam stopy, woda była lodowata, ale chciałam się w końcu trochę ochłodzić. Potem weszłam głębiej i głębiej i nagle stanęłam jak sparaliżowana. Coś uciskało mnie w brzuchu i nie mogłam się ruszać. Zaczęłam się topić. Chciałam krzyczeć, wołać pomocy, ale nie mogłam wydobyć z siebie słowa. Nagle zaczęło mi się robić ciemno przed oczami. Mrugałam, ale nic nie pomagało, aż w końcu powieki mi opadły. Przestałam oddychać, bo brakowało mi powietrza. Myślałam, że już koniec. Nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za talie. Próbowałam się odwrócić, ale byłam cała obolała.
- Nic ci nie jest?- zapytał ktoś z niepokojem, nadal mnie trzymając.
- Chyba nie- odpowiedziałam niepewna. W tej samej chwili ten ktoś odwrócił mnie ku sobie. Wtedy ujrzałam go. Uśmiechał się do mnie, lecz w oczach widziałam niepokój. To był ZAYN MALIK- jeden z członków zespołu 1D, ten którego uwielbiałam i kochałam najbardziej z nich wszystkich, ten którego uważałam za męża.
-Może wezwę pomoc- zaproponował i znów mnie podtrzymał, ponieważ bym upadła.
- Nnnieee... trzeeba. Wszyyystko ok.- próbowałam się uśmiechnąć lecz on w tej samej chwili mnie pocałował. Na początku zachęcająco i lekko lecz z każdą chwilą bardziej namiętnie. Jedną rękę miał na mojej talii, a drugą gładził mój polik.
- Nigdy bym nie uwierzyła, że mogę cię spotkać. Co tu robisz?- zapytałam.
- Jestem na wakacjach. Chciałem trochę odpocząć od chłopaków- zaśmiał się- Z tego co słyszę już mnie znasz?
- Tak. Nie zdziw się, ale ja cię po prostu kocham. Jesteś moim idolem. I jesteś jeszcze bardziej przystojny na żywo niż na plakatach.I do tego świetnie całujesz.
- Tobie też nie brakuje urody- odpowiedział, a ja się zarumieniłam.
-Miło mi to słyszeć. Dziękuję za uratowanie życia. Jestem twoją dłużniczką.- powiedziałam i uśmiechnęłam się. On odpowiedział mi pocałunkiem. Był świetny w całowaniu. Ludzie wokoło patrzyli się na nas, ale mnie to nie obchodziło. Czułam się przy nim jak w raju. Nigdy nie zapomnę tego dnia. Myślę, że co roku będę przyjeżdżać nad morze i może spotkam się z całą ekipą.
MRS PAYNE
środa, 22 maja 2013
Od adminek...
Ponieważ są 2 adminki to będziemy się podpisywać naszyni ksywami:
Ania- Horanowa
Ola- Mrs. Payne.
Dziękuje za uwagę.
piątek, 17 maja 2013
8. Liam cz.2
- Częstuj się- szępnął Liam, uśmiechając się i czekając na moją reakcję. Po chwili w końcu się odcknęłam.
- Przepraszam, nie słyszałam cię. Dzięki.-odpowiedziałam i sięgnęłam ręką do pudełka z popcornem, które mi podsunął. W czasie filmu ukradkiem spojarzałam na niego. Miał na sobie koszulę w kratkę i jeansy. Wyglądał na zadowolonego.Był słodki. W pewnej chwili zaczęło mi się pić i chciałam sięgnąć ręką w kierunku miejsca na napoje. Jednak w kinie było tak ciemno, że przypadkowo popchnęłam colę prosto na Liama. Podskoczył zaskoczony lecz po chwili się roześmiał.
- Nic się nie stało.- powiedział.
- Boże... Ja...ja ... bardzo przepraszam, nie chciałam...
Nie zdążyłam dokończyć zdania, ponieważ mnie przytulił, a potem pocałował. Odwzajemniłam pocałunek. Na całym ciele miałam ciarki. Całował tak cudownie, że nie mogłam mu się oprzeć. Niestety musieliśmy przestać, bo jakiś facet skarżył się, że zasłaniamy mu ekran.
-Kocham cię. Jesteś najpiękniejszą dziewczyną jak i fanką na całym świecie- spojrzał mi prosto w oczy.
- Ja też cię kocham. Jesteś najprzystystojniejszym i najczulszym facetem jakiego poznałam- uśmiechnełam się.On odwzajemnił uśmiech i znów zatopiliśmy się w długim i cudownym pocałunku, nie zważając na uwagi jakiegoś kolesia.
MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ PODOBAŁ.
Nowa
środa, 15 maja 2013
7.Zayn
Zayn był moim przyjacielem. Znamy się już od dłuższego czasu. Zakochałam się w nim ale nic mu nie mówiłam bo bałam się o naszą przyjaźń. Miał piękny głos i lubiłam jak śpiewał. Postanowiłam namówić go do pójścia do X-Factora. Połączyli go w zespół One Direction. Później trasy koncertowe, płyty, wywiady. Zwyczajnie zapomniał o mnie. Bo na co mi ja- zwykła dziewczyna z Bradford. Mógł mieć każdą. Postanowiłam i ja zapomnieć. Zwykłe spodnie zamieniłam na sukienki. To [I.T.P.] pomogła ci w tej trudnej chwili. Pewnego razu poszłam do parku. Zobaczyłam go i wszystkie wspomnienia odżyły. Pech chciał aby usiadł koło mnie. Na szczęście mnie nie rozpoznał.
- Jestem Zayn a ty?- nie no żeby aż tak zapomnieć osoby która była mu bliska i którą znał od małego. Jednak 2 lata robią swoje. Nic się nie zmienił.
- [T.I.].
- Znałem kiedyś taką [T.I.]. Kochałem ją a później poszłem do X-Factora. A teraz to już mnie nie pamięta. O Jezu. Pewnie cię zanudzam znamy się od pięciu minut a ja już ci się zwierzam.
- Nie ma sprawy. Rozumiem cię.- grałam z nim w grę bo skoro mnie pamięta ale nie pamięta to co mu będę mówiła że ja to ja.- Zadzwoń do niej jak masz numer.
- Boję się że mnie odrzuci. W końcu ją zraniłem.- Jestem pewna że się ucieszy.- Wyjął komórkę i nagle moja zaczęła dzwonić.
- Też bałam się że jak wyznam tobie miłość to nasza przyjaźń się skończy.
- Łał [T.I.]. Zmieniłaś się. Nie poznałem ciebie.
- Kocham cię Zayn.- I pocałowaliśmy się.
Teraz jesteśmy ze sobą 3 lata niedługo bierzemy ślub i przyjdzie nasza córka na świat.
Hej, hej. Dodaje Zayna. Dziś Ola dodaje Liama a jak nie dada to ją zabiję. P.S. Olu też cię kocham.